Słowa Ewangelii według świętego Mateusza, Marka, Łukasza czy Jana – zapowiada przed odczytaniem Ewangelii kapłan. Chwała Tobie Panie – odpowiadamy czyniąc kciukiem trzy małe znaki krzyża: na czole, na ustach, na sercu. Co znaczy ten gest?
Krzyż to znak naszej wiary. Zawsze jest jej wyznaniem: tak, należę do Chrystusa. Jest też zawsze wyrazem pewnego zobowiązania: chcę być godny zaszczytnego miana chrześcijanina. W tym kontekście można spojrzeć na ów potrójny znak krzyża. Czoło, głowa, to dla nas siedlisko myśli. Czyniąc znak krzyża na czole wyznaję: chcę by Chrystus zaistniał w moim umyśle. Kreśląc go na ustach mówię: chcę odważnie Go wyznawać. Powtarzając ten gest na sercu, że pragnę, by Chrystus był także w moim sercu.
To nasuwa jeszcze jedno skojarzenie: ów czyniony przed Ewangelią potrójny, czyniony kciukiem znak krzyża można rozumieć jako „postawienie straży”, „odbicie pieczęci”; jako prośbę, by Boży Syn swoją łaską ochronił. Gdy czynię go proszę: niech Chrystus strzeże moich myśli, niech strzeże moich ust i niech uchroni przed złem moje serce; niech nigdy nie uwiodą mnie pokusy, jakie niesie świat, lecz niech na zawsze pozostanę wierny w swoich myślach, słowach i swoim (płynącym z serca) działaniu Chrystusowej Ewangelii.