KATECHEZY PRZED MSZĄ ŚWIĘTĄ

  1. Olej krzyżma

Wprowadzenie

Jednym z istotnych elementów każdego chrztu jest namaszczenie olejem krzyżma, którego dokonuje kapłan na głowie ochrzczonego dziecka. Ten piękny i głęboko biblijny znak, dla ludzi dzisiejszych czasów jest już mało czytelny, dlatego w dzisiejszej katechezie chcemy zrozumieć, co oznacza namaszczenie tym olejem.

Istota tematu

W Starym Testamencie dość często spotykamy wzmianki o namaszczaniu się ludzi pachnącymi olejkami czy też oliwą, co stanowiło nie tylko zabieg kosmetyczny, ale także higieniczny i leczniczy. Namaszczenie takie dawało skórze elastyczność, odświeżało ją i konserwowało, dlatego bardzo często namaszczano się tuż po wyjściu z kąpieli (np. Dn 13, 17; Est 2, 12; Rt 3, 3; Jdt 10, 3-6). Namaszczanie się uchodziło za znak radości, świętowania oraz symbol pomyślności, a zaniechanie tej czynności odczytywano jako oznakę żałoby i smutku (np. Prz 27,9; Pwt 10, 3).

Oprócz wykorzystania do typowo świeckich zastosowań, oleju używano także w kontekście religijnym. Namaszczenie olejem związane było z ustanawianiem królów i przekazywaniem władzy. Bez namaszczenia, król nie był jeszcze ustanowiony jako wybrany przez Boga władca Jego ludu. Podobnie było z ustanawianiem arcykapłanów i kapłanów. W duchowym sensie (bez namaszczania olejem) mówi się także o namaszczeniu prorockim.

Namaszczenie wyrażało i sprawiało, że określona osoba stawała się wybrańcem Bożym, przeznaczonym do określonych zadań w Bożym planie zbawienia, w pełnieniu funkcji powierzonej jej przez Boga. Do wypełnienia tych funkcji Bóg umacniał i uzdalniał wybranego człowieka, a namaszczenie olejkiem symbolizowało owo „namaszczenie mocą Bożą” czy też „namaszczenie Duchem Świętym”. Namaszczony przestawał być „osobą prywatną”, a stawał się żywym „narzędziem” Boga w realizacji Jego planów oraz nosicielem Jego darów i charyzmatów.

Choć w tradycji Starego Testamentu namaszczano królów i kapłanów, Izrael oczekiwał tego, na którego Bóg wyleje całą swoją moc. Miał to być Mesjasz, od hebrajskiego słowa Masziah – namaszczony, a co język grecki wyraża słowem Christos. Na Nim skupić się miały wszystkie dary Boże i Boże posłannictwa. Mesjasz zatem w jednej osobie miał być zarazem Królem, Kapłanem i Wielkim Prorokiem, a Jego namaszczenie to nic innego jak „wylanie” na Niego pełni Bożego Ducha i Mocy, uzdalniające Go do wypełnienia wszystkich zadań mesjańskich.

Prorocze zapowiedzi Starego Testamentu mówiły jednak również o tajemniczym „wylaniu” Ducha Pańskiego na cały Lud Boży i nazywały ten lud „kapłanami Boga”, Jego królestwem i ludem prorockim, który będzie świadczył o Bogu wobec wszystkich narodów. Te obietnice spełniły się w osobie Jezusa Chrystusa, na którego w momencie chrztu w Jordanie zstąpiła pełnia Ducha Świętego. Dzięki temu głosił Ewangelię z wielką mocą, czemu towarzyszyły znaki i cuda. Stał się też kapłanem i królem oraz dał początek nowemu ludowi Bożemu, na który zgodnie z obietnicą prorocką ma być wylany Duch Pański. On sam będzie tym, który da swojego Ducha wszystkim wierzącym w Niego.

Podczas chrztu i bierzmowania każdy chrześcijanin zostaje zanurzony w paschalne misterium śmierci i zmartwychwstania Pana, a także pełni tego misterium – w łasce Pięćdziesiątnicy, czyli w obdarowanie pełnią Ducha Świętego. Jest to prawdziwe namaszczenie Duchem Świętym, które włącza nas do wspólnoty kapłańskiej, królewskiej i prorockiej. Przez to namaszczenie olejem krzyżma świętego Pan Bóg namaszcza nas do pełnienia ważnych misji, o których więcej powiemy w kolejnych katechezach.

Zastosowanie  

Dziś zapamiętajmy, że jedną z istotnych czynności podczas chrztu jest namaszczenie olejem krzyża świętego na szczycie głowy kandydata do chrztu. Ten obrzęd mówi, że chrześcijanin został włączony w nowy Lud Boży oraz ma realny udział w Chrystusowych funkcjach mesjańskich z odpowiedzialnością za ich wypełnienie w życiu. Jest to namaszczenie od samego Ducha Świętego, który czyni sobie z nas swoją świątynię i mieszka w naszych sercach.

Pomyślmy: Jaką jesteśmy świątynią? Otrzymując namaszczenie, Duch Święty konsekruje naszą duszę. Każdy grzech przyczynia się do niszczenia tej świątyni. Nie jestem tylko ciałem, ale przez namaszczenie mieszka we mnie Duch Chrystusa. Jak szanuję tę świątynię? Czy dbam o stan łaski uświęcającej, o częste sprzątanie tej świątyni podczas spowiedzi? Czy zdaję sobie sprawę z tego, że od chrztu i bierzmowania jestem w wyjątkowej relacji z Duchem Świętym, który mnie namaścił?

 

Duchu Święty, który w sakramencie chrztu świętego namaszczasz nas i włączasz w zbawczą misję Chrystusa, odnów dziś w nas to święte namaszczenie. Odkryj przed nami, do czego jesteśmy powołani i uczyń nas ludem prawdziwie królewskim, kapłańskim i prorockim. Amen.