Początek kroniki parafialnej w Łosińcu.
Rok 1919
Pierwsze początki parafii.
Dnia 18 marca z woli J E Ks. Biskupa diecezji Lubelskiej Mariana Leona Fulmana, a za wiedzą i staraniem ks. dziekana, proboszcza z Tomaszowa, na prośbę ludu wierzącego z 7 wsi, tj Łosińca, Wólki Łosinieckiej,Zawadki, Kunek, Łasoch, Maził, Ulowa – dokonano poświęcenia prawosławnej cerkwi pounickiej na kościół rzymskokatolicki i założenia filialnej parafii. Pracy tej początkowej podjęli się oo. jezuici, którzy w czasach prześladowań carskich rządów, misję na Podlasiu i na kresach Chełmskich uważali za jedną z najwznioślejszych prac swoich dla dobra Kościoła i Narodu. A mianowicie, z upoważnienia o. Prowincjała Henryka (Harucha?) przyjechał kierownik całej tej misji kresowej ks. Marcin Dominik TJ, aby jak najostrożniej i w duchu Bożym akt rekoncyliacji cerkwi przeprowadzić tak, aby nie było najmniejszego sprzeciwu ze strony (podkurzonych?) agitacją ukraińsko – bolszewicką prawosławnych. Toteż dzień przyjazdu był od razu i dniem poświęcenia kościoła.
Po odebraniu kluczy z Posterunku Żandarmerii – przerobiono odpowiednio – naprędce ołtarz i po odprawionej cichej mszy św. w prowizorycznej kapliczce w szkole – ruszyła procesja do cerkwi. Procesję tę prowadziło 3 księży: tj. ks wikary z Tomaszowa Jacniacki?, jako delegat ks. Dziekana i proboszcz parafii (Ma….ńskiej?), jako delegat JE ks. biskupa, tudzież w.o. Józef Konopiński TJ, który ma być jakiś czas duszpasterzem tej tworzącej się parafii, i ks. Dominik TJ.
Proceja postępowała w tym porządku: księża z krzyżem św. , następnie panny, matki, potem młodzieńcy i ojcowie. Śpiewano pieśń „Gwiazdo śliczna wspaniała”.
Gdy rzesza ludu otoczyła cerkiew, ks. DominikTJ przemówił kilka słów do ks. Delegata Jacniackiego, że lud wierny domaga się i prosi, aby na większą chwałę Bożą, na utwierdzenie Ojczyzny Polski – a wszystkim na zbawienie- na nowo oddano katolikom świątynię, którą carskie prześladowanie gwałtem zabrało, aby służyła ( nieczytelne )
Po odpowiedzi W, ks. Delegata – że z woli J E ks. Biskupa lud wierny wraca do swoich praw i do posiadania kościoła zaczęto rekoncyliację.
Za patrona zostawiono nadal św. Michała, tylko Mu dodano na pamiątkę, że rzecz działa się w wigilię św. Józefa – a i z tego powodu, że kościół i parafia potrzebują silnej – patrona drugiego, św. Józefa.
Po odbytem poświęceniu, wniosły tłumy ludu potrójny okrzyk „Niech żyje”. I tak najpierw na cześć Ojca św. Benedykta XV, który od dnia tego na powrót jest właścicielem tego kościoła, dalej na cześć JE ks. Biskupa, do którego lud wysłał ozdobny telegram z podziękowaniem, wreszcie na cześć w. ks. Dziekana z Tomaszowa Bogutyna, jego zastępcę i całego ludu wiernego polskiego.
Po tej pięknej uroczystości uroczystości ruszyła młodzież z chorągwiani i feretronami do kapliczki prowizorycznej w szkole, aby razem z duchowieństwem i kapelą z Grabowicy (sprowadzić) i zaintronizować Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie – w poświęconym kościele.
Gdy kapela zagrała marsza przy wkraczaniu Pana Jezusa do kościoła – lud pobożny, płacząc z rozrzewnienia wznosił okrzyki na cześć triumfującego Serca Bożego. Procesję tę śliczną prowadził i sumę celebrował o. Konopiński TJ, aby sobie uprosić łaski do prowadzenia pracy na tej naszej placówce katolicko – narodowej. Po sumie, na której śpiewał chór Majdanu Sopockiego przy dźwiękach kapeli z Grabowicy odśpiewano rotę przysięgi „Nie rzucim ziemi…Polski my lud, a następnie za pieśnią „Twoja cześć chwała” ruszyła procesja. Po procesji kazanie wygłosił o. Dominik TJ […] Zakończył kazanie prośbą o miłość i zgodę między katolikami i prawosławnym, którzy byli obecni i do głębi poruszeni.
Po południu, koło 1-ej za kończyła się ta piękna, pełna nastroju Bożego uroczystość…
Inne informacje:
27 kwietnia 1919 odbyło się inwentaryzowanie przedmiotów kościelnych. Świadkami byli Józef Szaluś, Kazimierz Wawrzusiszyn, Józef Mandziuk.
Klucz od kościoła odebrał Marcin Palak z Zawadek
Zrobiono zbiórkę pieniędzy, za które kupiono m. in. we Lwowie 6 dużych lichtarzy mosiężnych na wielki ołtarz za 90 000 zł. ?
Proboszczowie
- ks. Michał Pachelski TJ
- ks. Michał Krupa kwiecień 1925 – 1948
- ks. Kazimierz Łęczycki 1948 – 11.11.1956
na jego miejsce został mianowany ks. Wiktor Żuk, ale nominacji nie przyjął z powodu choroby i operacji żołądka. Przez kilka miesięcy trwał wakat, parafią opiekowali się księża z Tomaszowa – do stycznia 1957 r
- ks. Bolesław Kołtyś – 1957 – 5.11.1968
- ks. Józef Kozłowicz – 1968 – 1978
- ks. Bolesław Małek – 1978 – 1998
- ks. Piotr Podborny – 1998 – 2005
- Zenon Góra – 2005 –
CHRZTY – 4702 (śr. 47) najwięcej – 1946 -108, 47 – 93, dalej 70 – 80 przez kilka lat
ŚLUBY – 1736 (średnio17), najwięcej w latach powojennych: 1944 – 57, 1945 – 57,
1946 – 60.
ZMARLI – 2480 (śr. 25) 1920 – 84, 1943 – 56, 1944 – 48, 1945 – 58, 1946 – 43 w następnych latach spadek
NAWRÓCENI – 493 , w tym 1945 – 155, 1946 – 85. przez dwa lata 240 osób.